Tort czekoladowy z borówkami albo jagodami – jak kto woli :-)

To jest propozycja nie do odrzucenia! Znalazłam go na blogu Wegenerata biegowego dawno temu i długo się zbierałam aby go zrobić i to był błąd bo tyle czasu omijało mnie samo dobro. Najlepiej spróbować ten wegański tort wtedy, kiedy dostępne są borówki. Z nimi ten tort jest najlepszy, a próbowałam już wiele wersji. Teraz borówki są praktycznie cały rok a więc zróbcie jeden raz a pozostanie z Wami na zawsze. Jest bez jaj, bez mąki, bez cukru więc samo zdrowie i nic tylko robić i jeść.  To doskonała propozycja dla gości wegetariańskich, tych co na dietach i tych co się odszczuplają choć jest w nim tłuszcz ale roślinny więc zdrowy 😉 Zrobienie go to banalna czynność dla każdego, nawet kogoś mało wprawnego w robieniu słodyczy. Jest na zimno więc musimy zrobić go dzień wcześniej niż chcemy podać. 

Co potrzeba:

spód: pół szklanki płatków owsianych błyskawicznych, szklanka daktyli, szklanka wiórków kokosowych, sok z cytryny (robiłam też z pomarańczy i był ok), 1 łyżka oleju kokosowego (biały, stały) lub masła orzechowego

góra: 2 puszki mleczka koksowego, 2 czekolady (deserowe lub gorzkie jak kto woli),  25-30 dag jagód lub borówek 🙂

Co robić:

Namoczyć daktyle na ok. 2 godziny albo na 15 minut zalać wrzątkiem. Wszystkie sypkie składniki na spód wrzucamy do malaksera i rozdrabniamy na tzw. gruby piasek. Można to zrobić blenderem jeśli ktoś ma mocny albo robić to fazami aby nie spalić blendera. Gdy już mamy rozdrobnione sypkie składniki to dorzucamy daktyle, tłuszcz jaki mamy i sok z cytryny. Wszystko mieszamy, masą wykładamy dno tortownicy. Ja dociskam masę spodem kubka i wtedy jest równy i mocno dociśnięty. Brzegi warto lekko podnieść aby stanowiły barierę dla masy. Wstawiamy do lodówki na ok. 2 godziny. Mleko kokosowe musi być ZIMNE tzn. leżeć w lodówce 2 dni aby robić z niego masę do tortu. Po otwarciu puszki wyjmujemy z niej TYLKO białą, sztywną część mleka i wrzucamy do garnka. Na wolnym ogniu rozpuszczamy i podgrzewamy. Gdy będzie już gorące – nie możemy zagotować!!! – wrzucamy połamaną czekoladę i mieszamy. Gdy się rozpuści, masa jest gotowa. Wystudzoną wlewamy na zimny spód i układamy  jagody. Najlepiej aby nasz torcik chłodził się  całą noc. Nawet jak nie ma żadnej okazji to warto robić sobie małe przyjemności jak ten cudowny, wegański tort. 

Smacznego dnia!