Piramidy bakłażanowe

Takie kolacje to ja lubię!!! Lekkie, pyszne i łatwe w przygotowaniu. Nie wygląda na łatwe? Eeeeee zaraz przyznasz mi rację.

 

W całej tej krzątaninie kuchennej chodzi o to, aby sobie ułożyć prace tak, aby w jakiś wolny wieczór zrobić kilka czynności naraz. Potem tylko wyciągać gotowe składniki z lodówki.
To jest cała tajemnica logistyki kuchennej. Jeśli pieczemy pasztet, to wraz z nim na półkę w piekarniku mogą trafić buraki w żaroodpornym garze albo marchewy a na dolnej półce plastry bakłażana. Jeśli już się to wszystko upiecze, to można do gorącego piekarnika wsadzić jeszcze plasterki warzyw na czipsy na jutro do pracy albo czerstwe pieczywo na grzanki.
Mamy więc 4 posiłki prawie gotowe. A prawie czyni wielką różnicę 🙂
Z bakłażanami tak właśnie można. Upieczone na papierze mogą sobie czekać w lodówce na swój wieczór 3 dni.
Zbliża się pora pomidora, więc ten przepis przyda się z pewnością. Jeśli planujecie imprezę, to można 2 dni wcześniej przygotować bakłażana, dzień wcześniej ułożyć piramidy a przed wejściem gości zalać sosem, który też przygotujecie dzień wcześniej.
Proste? Mówiłam! To teraz do dzieła.

 

Co potrzeba?
3 bakłażany (umyte rzecz jasna)
4-5 pomidorów (idealnie, gdy są tej samej wielkości i nie są duże)
3-4 serki mozzarella
czerwona cebula
świeża bazylia
przyprawy
sok z 1 cytryny
3 łyżeczki musztardy (jak ktoś lubi słodkawy smak to może być miodowa a jak nie to zwykła)
pół szklanki oleju rzepakowego.

Co robić?
Pokrojone plastry bakłażana lekko posolić z obu stron, ułożyć na papierze do pieczenia na półce piekarnika i upiec ok. pół godziny w 150 st. Jeśli użyjecie plastrów tego samego dnia, to potrzymajcie je w wyłączonym piekarniku pół godziny niech sobie odpoczną. Jeśli nie to wyciągnijcie, od razu przełóżcie do miski i przykryjcie pokrywką lub folią. Umyte pomidory pokrójcie w plastry. Z pomidora trzeba na początku wyciąć ostrym nożem gniazdo z ogonkiem i od tej strony kroić. Cebulę i sery też pokroić na plastry. W mieszczce wymieszać dość energicznie wszystkie składniki sosu aż do połączenia w balsamiczną konsystencję. Jeśli jest za gęsty dodać wody. Na półmisku układać plastry bakłażana a na nim na przemian ser, pomidora i cebulę. Pomiędzy plastry i na samym wierzchołku ułożyć listki bazyli. Polać sosem przed samym jedzeniem. Satysfakcja gwarantowana!

Smacznego dnia!