Pesto z bobu
Pesto z bobu
Uwielbiam bób i żałuję, że sezon trwa na bób tak krótko.
Ziarna bobu zawierają dużą ilość białka, dlatego są świetną alternatywą białka zwierzęcego dla wegetarian. Posiadają węglowodany i niewielką zawartość tłuszczu i błonnika. To nie wszystko.
Te fasolki są skarbnicą witamin B1, B2, PP, C, K, prowitaminy A i kwasu foliowego tak cennego szczególnie dla kobiet w ciąży. Zawierają ponadto: wapń, fosfor, żelazo, magnez, potas, magnez, sód i cynk. Ponadto bób ma niską zawartość sodu tak niebezpiecznego dla osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze. Jest bogaty w potas, który sprzyja redukcji poziomu cholesterolu we krwi, dzięki czemu reguluje ciśnienie.
A więc jeszcze raz w skrócie o właściwościach bobu, tak niedocenianego przez niektórych:
* obniża poziom cholesterolu we krwi, dzięki czemu reguluje ciśnienie – polecany jest zatem osobom z chorobami układu krążenia
* wspomaga i skraca procesy trawienne
* wzmacnia mięśnie i kości, przeciwdziała więc powstawaniu i postępowi osteoporozy
* pomaga w leczeniu anemii
* zapobiega wystąpieniu wad rozwojowych u płodu — pożądany jest więc w diecie kobiet w ciąży
* wpływa na zwiększenie tempa przemiany materii, co jest szczególnie istotne dla osób chcących obniżyć masę ciała
* dzięki zawartości choliny wpływa także na lepszą pamięć u osób cierpiących na chorobę Alzheimera
* wywar z bobu dodawany do kąpieli pomoże w walce z wrzodami.
Póki trwa sezon bobowy, zachęcam do jedzenia go. Dziś pesto z bobu, ale to nie koniec przepisów z nim w roli głównej. Szykuję cos naprawdę pysznego!
Co potrzeba?
ok.szklanka ugotowanego bobu razem ze skórkami
5 ząbków czosnku
pół szklanki oleju rzepakowego
sok z połowy cytryny
dużą garść rukoli
dużą garść zielonej pietruszki
dużą garść zielonej cebulki lub szczypiorku
dużą garść ziaren słonecznika, lub orzeszków ziemnych
przyprawy
Co robić?
Wrzucić wszystko do wysokiego naczynia i blendować aż uzyskamy taką konsysytencję, jaka będzie dla nas najlepsza. Ja lubię jak są wyczuwalne drobne kawałeczki jarzyn lub orzechów, ale są i tacy, którzy lubią całkowity aksamit 🙂 Takie pesto to doskonały pomysł jako smarowidło na kanapki, ale też jako sos do sałatek lub do makaronu.
Smacznego dnia!